Rtęć, miedź, cynk cyna oraz srebro to składniki wypełnienia amalgamatowego. Przez wiele lat najbardziej popularnego wypełnienia ubytków w zębach, stosowanego niemal w każdym gabinecie stomatologicznym nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie.
W ciągu ostatnich lat owiany złą legendą amalgamat został niemal całkowicie wyparty przez wypełnienia światłoczułe. W Japonii zakazany od ponad 40 lat, w krajach skandynawskich od początku lat 90 ubiegłego stulecia. W Polsce zakaz używania dotyczy tylko kobiet w ciąży, ale tak czy inaczej nie jest już praktycznie stosowany w żadnym komercyjnym gabinecie stomatologicznym.
Istotne pytanie jest takie, czy jeżeli jesteśmy jeszcze „posiadaczami” takiego wypełnienia (założonego w czasie, gdy było to normą) to czy powinniśmy się martwić oraz czym prędzej wymienić je na nowoczesne wypełnienie? Wielu stomatologów powie; tak, warto to zrobić, a inni przedstawią alternatywny punkt widzenia.
Otóż wśród pacjentów gabinetów dentystycznych utarło się przekonanie, że wypełnienia amalgamatowe są szkodliwe ponieważ zawierają rtęć. Wiele przeprowadzonych na całym świecie badań dowodzi, że wypełnienia amalgamatowe nie mają jednak żadnego ujemnego wpływu na układ odpornościowy człowieka i nie stanowią żadnego zagrożenia dla ludzkiego życia i zdrowia.
Ponieważ rtęć to pierwiastek mocno toksyczny dla człowieka, ale jak większość trucizn – dopiero w odpowiedniej dawce i stężeniu. Rtęć po dostaniu się do krwioobiegu trafia do nerek, gdzie następuje filtracja krwi, której produktem jest wydalany mocz. Dzięki temu organizm pozbywa się toksycznych pierwiastków. Gorzej gdy toksyn jest zbyt wiele. Wtedy może nastąpić uszkodzenie pracy nerek, a w konsekwencji nawet uszkodzenie mózgu. Prawdopodobieństwo, że dojdzie do tego wskutek używania plomb amalgamatowych jest praktycznie żadne.
Chociaż zdania są podzielone, w Luxdentica uważamy, że chyba jednak warto zamienić istniejące, stare wypełnienie amalgamatowe na nowoczesną plombę kompozytową. Co prawda mamy sentyment do starych rzeczy, lubimy piękne stare samochody, których silniki swego czasu napędzane były benzyną z dodatkiem Pb, ale od bardzo wielu lat wszyscy wiedzą, że to była dość toksyczna technologia ;) Lepiej więc dla estetyki i naszego zdrowia będzie, jeżeli pozbędziemy się tego reliktu przeszłości i zdecydujemy jednak na zamianę trącącego myszką amalgamatu na światłoczułe wypełnienia kompozytowe. Przymusu jednak, jak to w życiu bywa - nie ma.
Więcej informacji na ten temat znajdziecie na stronie internetowej PAP.